Swego czasu wokalista zespołu Kombi śpiewał "twój normalny dzień zawsze black and white". Kolor Artemisa to biel, ale w drodze wyjątku postanowiłam wypróbować na nim czerń z małym dodatkiem koloru morskiego. Niestety pogoda dziś nie sprzyja sesjom fotograficznym. Ostatnio mamy schemat: słońce-deszcz-słońce-deszcz i tak w kółko. Z zastrzeżeniem, że słońce wychodzi, gdy siedzę w pracy, a deszcz leje, gdy mam wolne. Normalka. W tak ponury dzień nawet Artemis wstał lewą nogą i podczas sesji kompletnie nie współpracował. Zdjęcia prezentują więc poziom ledwo dopuszczalny.
Przy okazji postanowiłam pokazać gitarę, jaką dostali moi żywiczni chłopcy w rozmiarze MSD. Jest to miniaturowa replika gitary ESP KH-2 Ouija, na której gra Kirk Hammett z zespołu Metallica. Miniatura mogłaby być wykonana staranniej, zwłaszcza rozmieszczenie kluczy i strun jest wyraźnie krzywe, ale na zdjęciach aż tak bardzo tego nie widać. A jeśli włosy Artemisa wydają wam się ciemniejsze, to macie rację. To nowa peruka w ciemniejszym odcieniu szarości. Mam jednak wrażenie, że jaśniejsza bardziej mu służy.